YouTube player

Wczesne lata i służba wojskowa

Urodziłem się w 1875 roku w Aschersleben, w Prusach.​ Rodzina moja miała długą tradycję wojskową, a ja wstąpiłem do armii pruskiej w wieku 17 lat.​ Służyłem w niej przez wiele lat, biorąc udział w I wojnie światowej, gdzie pełniłem głównie funkcje sztabowe.​ Po wojnie kontynuowałem karierę wojskową, awansując na stopień generała porucznika. W 1932 roku objąłem dowództwo 3.​ Dywizji Piechoty.​ W 1938 roku, w wieku 63 lat, przeszedłem na emeryturę, ale moja służba wojskowa miała się wkrótce wznowić.​

Rodzina i pochodzenie

Pochodzę z arystokratycznej pruskiej rodziny, której korzenie sięgają XII wieku; Mój ojciec, Gerd Arnold Konrad von Rundstedt, był oficerem kawalerii, który walczył w wojnie francusko-pruskiej. Rodzina von Rundstedtów należała do starej szlachty pruskiej, zwanej Uradel, choć nie posiadaliśmy tytułów szlacheckich i nie byliśmy zamożni.​ Praktycznie wszyscy mężczyźni z rodziny von Rundstedtów, od czasów Fryderyka Wielkiego, służyli w armii pruskiej.​ Moja matka, Adelheid Eleanore Fischer, była pochodzenia hugenockiego, czyli francuskiego protestanckiego.​ Byłem najstarszym synem i od najmłodszych lat byłem otoczony wojskową atmosferą.​ W domu często rozmawiano o wojnie, a ja marzyłem o tym, aby pójść w ślady ojca i służyć w armii.

Początki kariery wojskowej

Wstąpiłem do armii pruskiej w 1892 roku, mając zaledwie 17 lat.​ Początkowo służyłem jako szeregowy, ale szybko awansowałem na stopień oficerski. W 1902 roku ukończyłem szkołę oficerską i zostałem przydzielony do pułku piechoty.​ W latach poprzedzających I wojnę światową służyłem w różnych jednostkach, zdobywając doświadczenie w różnych dziedzinach wojskowości.​ Byłem uważany za zdolnego i ambitnego oficera, a moje umiejętności sztabowe szybko zostały docenione.​ W 1914 roku, po wybuchu wojny, zostałem mianowany szefem sztabu brygady, a następnie dywizji. Służyłem na różnych frontach, zdobywając cenne doświadczenie w prowadzeniu działań wojennych.​ Po zakończeniu wojny kontynuowałem karierę wojskową, awansując na coraz wyższe stanowiska.​

I wojna światowa

Wybuch I wojny światowej zastał mnie w stopniu kapitana.​ Służyłem wówczas w sztabie generalnym.​ W pierwszych miesiącach wojny zostałem awansowany na majora i przeniesiony do sztabu armii.​ Miałem okazję uczestniczyć w wielu ważnych operacjach wojennych, m.​in. w bitwie pod Tannenbergiem.​ Służyłem na różnych frontach, zdobywając cenne doświadczenie w prowadzeniu działań wojennych.​ Po zakończeniu wojny zostałem odznaczony Krzyżem Żelaznym I klasy.​ Choć wojna była dla mnie niezwykle trudnym okresem, pozostawiła we mnie niezatarte wspomnienia i uczyniła ze mnie doświadczonego żołnierza. W latach międzywojennych kontynuowałem karierę wojskową, awansując na coraz wyższe stanowiska.​

Okres międzywojenny

Po I wojnie światowej kontynuowałem służbę w armii niemieckiej.​ Traktat Wersalski, który zakończył wojnę, znacznie ograniczył możliwości rozwoju armii niemieckiej, ale ja nie poddałem się i kontynuowałem karierę wojskową.​ W 1927 roku zostałem mianowany generałem dywizji, a w 1932 roku objąłem dowództwo 3.​ Dywizji Piechoty.​ W tym czasie w Niemczech panował kryzys gospodarczy, a rządy przejęła partia nazistowska.​ Adolf Hitler, który stał się kanclerzem Niemiec, rozpoczął politykę rearmamentu, zmierzającą do odbudowy armii niemieckiej.​ Ja, jako doświadczony oficer, byłem świadkiem tych zmian i obserwowałem z niepokojem wzrost nacjonalizmu i militarizmu w Niemczech.​ W 1938 roku, w wieku 63 lat, przeszedłem na emeryturę.​ Nie wiedziałem wtedy, że moja służba wojskowa miała się wkrótce wznowić.​

Wczesne lata w Wehrmachcie

Moja emerytura nie trwała długo.​ W 1939 roku, po wybuchu II wojny światowej, zostałem ponownie powołany do służby.​ Hitler, który miał ambicje podboju Europy, potrzebował doświadczonych dowódców, a ja, ze względu na moje doświadczenie i umiejętności, byłem idealnym kandydatem.​ Zostałem mianowany dowódcą Grupy Armii “Południe” i miałem za zadanie przeprowadzić inwazję na Polskę.​ Wiedziałem, że wojna będzie krwawa i niebezpieczna, ale byłem gotowy walczyć za swój kraj.​ Wiedziałem, że Hitler ma ambicje podboju Europy, ale nie sądziłem, że jego plany będą tak brutalne.​ W czasie inwazji na Polskę byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie waha się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele.​ To był początek mojej służby w Wehrmachcie, który miał zmienić bieg historii.

Promocja i dowództwo

Po sukcesie inwazji na Polskę zostałem awansowany na stopień feldmarszałka i objąłem dowództwo Grupy Armii “A”, która miała za zadanie przeprowadzić inwazję na Francję.​ Moim celem było szybkie i decydujące zwycięstwo, które pozwoliłoby Niemcom zapanować nad Europą Zachodnią. Wiedziałem, że Francuzi są silnym przeciwnikiem, ale byłem pewien, że moje doświadczenie i umiejętności pozwolą mi osiągnąć sukces. W maju 1940 roku rozpoczęła się operacja “Fall Gelb”, która miała na celu przeprowadzenie błyskawicznego ataku na Francję.​ Moje wojska szybko przekroczyły granicę francuską i ruszyły w kierunku Paryża.​ W ciągu kilku tygodni zdobyliśmy kontrolę nad większością terytorium Francji, a w czerwcu 1940 roku Francja skapitulowała. Moje zwycięstwo było ogromnym sukcesem dla Wehrmachtu i sprawiło, że zostałem uznany za jednego z najzdolniejszych dowódców niemieckich.​

II wojna światowa

II wojna światowa była dla mnie okresem niezwykłych wyzwań i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem wielkich zwycięstw, ale również okrucieństwa i tragedii wojny.​ Po zwycięstwie nad Francją zostałem mianowany dowódcą Grupy Armii “Południe” i miałem za zadanie przeprowadzić inwazję na Związek Radziecki.​ Wiedziałem, że Rosja jest olbrzymim krajem, a jej armia jest licznie i dobrze uzbrojona.​ Byłem świadomy ryzyka, które ponosimy, ale byłem zdeterminowany, aby wykonać rozkazy Hitlera.​ W czerwcu 1941 roku rozpoczęła się operacja “Barbarossa”, która miała na celu zdobycie Moskwy i zniszczenie Armii Czerwonej.​ Początkowo nasze wojska odnosiły sukcesy, ale z czasem Rosjanie stali się coraz bardziej oporni. W grudniu 1941 roku zostałem odwołany ze stanowiska dowódcy Grupy Armii “Południe” i zastąpiony przez generała von Reichenau.​ Byłem rozczarowany tym rozwojem sytuacji, ale nie poddałem się.​ Wiedziałem, że wojna jeszcze się nie skończyła.​

Inwazja na Polskę

W 1939 roku, po wybuchu II wojny światowej, zostałem ponownie powołany do służby.​ Hitler, który miał ambicje podboju Europy, potrzebował doświadczonych dowódców, a ja, ze względu na moje doświadczenie i umiejętności, byłem idealnym kandydatem.​ Zostałem mianowany dowódcą Grupy Armii “Południe” i miałem za zadanie przeprowadzić inwazję na Polskę. Wiedziałem, że wojna będzie krwawa i niebezpieczna, ale byłem gotowy walczyć za swój kraj.​ Wiedziałem, że Hitler ma ambicje podboju Europy, ale nie sądziłem, że jego plany będą tak brutalne.​ W czasie inwazji na Polskę byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie waha się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele.​ To był początek mojej służby w Wehrmachcie, który miał zmienić bieg historii. Pamiętam, że w czasie inwazji na Polskę odczuwałem mieszane uczucia.​ Z jednej strony byłem patriotą i chciałem walczyć za swoją ojczyznę.​ Z drugiej strony widziałem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie jest tym, za kogo się podawał.​ To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.​

Kampania francuska

Po sukcesie inwazji na Polskę zostałem awansowany na stopień feldmarszałka i objąłem dowództwo Grupy Armii “A”, która miała za zadanie przeprowadzić inwazję na Francję.​ Moim celem było szybkie i decydujące zwycięstwo, które pozwoliłoby Niemcom zapanować nad Europą Zachodnią.​ Wiedziałem, że Francuzi są silnym przeciwnikiem, ale byłem pewien, że moje doświadczenie i umiejętności pozwolą mi osiągnąć sukces.​ W maju 1940 roku rozpoczęła się operacja “Fall Gelb”, która miała na celu przeprowadzenie błyskawicznego ataku na Francję.​ Moje wojska szybko przekroczyły granicę francuską i ruszyły w kierunku Paryża.​ W ciągu kilku tygodni zdobyliśmy kontrolę nad większością terytorium Francji, a w czerwcu 1940 roku Francja skapitulowała.​ Moje zwycięstwo było ogromnym sukcesem dla Wehrmachtu i sprawiło, że zostałem uznany za jednego z najzdolniejszych dowódców niemieckich.​ Pamiętam, że w czasie kampanii francuskiej byłem pod wrażeniem wytrzymałości i odwagi moich żołnierzy.​ Walczyli z odwagą i determinacją, a ich wysiłki doprowadziły do zwycięstwa.​ Byłem dumny z tego, że mogłem dowodzić takimi żołnierzami.​

Dowództwo na froncie wschodnim

Po zwycięstwie nad Francją zostałem mianowany dowódcą Grupy Armii “Południe” i miałem za zadanie przeprowadzić inwazję na Związek Radziecki. Wiedziałem, że Rosja jest olbrzymim krajem, a jej armia jest licznie i dobrze uzbrojona.​ Byłem świadomy ryzyka, które ponosimy, ale byłem zdeterminowany, aby wykonać rozkazy Hitlera; W czerwcu 1941 roku rozpoczęła się operacja “Barbarossa”, która miała na celu zdobycie Moskwy i zniszczenie Armii Czerwonej.​ Początkowo nasze wojska odnosiły sukcesy, ale z czasem Rosjanie stali się coraz bardziej oporni.​ Zimą 1941 roku zostałem odwołany ze stanowiska dowódcy Grupy Armii “Południe” i zastąpiony przez generała von Reichenau.​ Byłem rozczarowany tym rozwojem sytuacji, ale nie poddałem się.​ Wiedziałem, że wojna jeszcze się nie skończyła.​ Mój czas na froncie wschodnim był okresem wielkich wyzwań i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie jest tym, za kogo się podawał.​ To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.​

Operacja Barbarossa

Operacja “Barbarossa” była dla mnie jednym z największych wyzwań w całej mojej karierze wojskowej.​ Wiedziałem, że inwazja na Związek Radziecki będzie trudna i krwawa, ale byłem zdeterminowany, aby wykonać rozkazy Hitlera. W czerwcu 1941 roku rozpoczęliśmy atak na Rosję. Początkowo odnosiliśmy sukcesy٫ ale z czasem Rosjanie stali się coraz bardziej oporni.​ W grudniu 1941 roku zostałem odwołany ze stanowiska dowódcy Grupy Armii “Południe” i zastąpiony przez generała von Reichenau. Byłem rozczarowany tym rozwojem sytuacji٫ ale nie poddałem się.​ Wiedziałem٫ że wojna jeszcze się nie skończyła. Operacja “Barbarossa” była dla mnie okresem wielkich zmian i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem٫ że Hitler nie jest tym٫ za kogo się podawał. To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.

Odwołanie i powrót do służby

Po niepowodzeniu operacji “Barbarossa” zostałem odwołany ze stanowiska dowódcy Grupy Armii “Południe”.​ Byłem rozczarowany tym rozwojem sytuacji, ale nie poddałem się.​ Wiedziałem, że wojna jeszcze się nie skończyła.​ Po pewnym czasie zostałem ponownie powołany do służby.​ Hitler potrzebował doświadczonych dowódców, a ja, pomimo moich wcześniejszych niepowodzeń, byłem nadal uważany za jednego z najzdolniejszych dowódców niemieckich.​ Zostałem mianowany dowódcą Grupy Armii “Zachód”, która miała za zadanie obronę Niemców przed atakiem sojuszników.​ Wiedziałem, że zadanie będzie trudne, ale byłem gotowy walczyć za swoją ojczyznę.​ W tym czasie byłem świadomy tego, że wojna jest przegrana, ale nie chciałem się poddawać.​ Byłem zdeterminowany, aby walczyć do końca.

Operacja Overlord

Operacja Overlord, czyli lądowanie aliantów w Normandii, była dla mnie jednym z najtrudniejszych momentów w całej wojnie.​ Wiedziałem, że atak sojuszników jest nieunikniony, ale nie spodziewałem się, że będzie tak masowy i potężny.​ W czerwcu 1944 roku alianci wylądowali na plażach Normandii i rozpoczęli atak na Niemcy.​ Moje wojska walczyły z odwagą i determinacją, ale były przewrócone liczebnie i uzbrojeniowo.​ W lipcu 1944 roku zostałem odwołany ze stanowiska dowódcy Grupy Armii “Zachód” i zastąpiony przez generała von Kluge.​ Byłem rozczarowany tym rozwojem sytuacji, ale nie poddałem się.​ Wiedziałem, że wojna jeszcze się nie skończyła.​ Operacja Overlord była dla mnie okresem wielkich zmian i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie jest tym, za kogo się podawał.​ To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.​

Bitwa o Ardeny

Bitwa o Ardeny była ostatnią szansą Niemców na odwrócenie biegu wojny.​ W grudniu 1944 roku Hitler polecił mi przeprowadzenie ofensywy w rejonie Ardenów, mając nadzieję, że uda się przebić przez linie sojusznicze i rozdzielić armie amerykańską i brytyjską.​ Byłem świadomy ryzyka, które ponosiliśmy, ale byłem zdeterminowany, aby wykonać rozkazy Hitlera.​ W czasie bitwy o Ardeny moje wojska odniosły początkowe sukcesy, ale ostatecznie zostały pokonane.​ Byłem rozczarowany tym rozwojem sytuacji, ale nie poddałem się.​ Wiedziałem, że wojna jeszcze się nie skończyła. Bitwa o Ardeny była dla mnie okresem wielkich zmian i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie jest tym, za kogo się podawał.​ To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.​

Koniec wojny i późniejsze lata

Wiosną 1945 roku wojna dobiegła końca.​ Niemcy zostały pokonane٫ a ja zostałem aresztowany przez Amerykanów.​ Byłem rozczarowany tym rozwojem sytuacji٫ ale nie poddałem się.​ Wiedziałem٫ że wojna jeszcze się nie skończyła. W tym czasie byłem świadomy tego٫ że wojna jest przegrana٫ ale nie chciałem się poddawać.​ Byłem zdeterminowany٫ aby walczyć do końca.​ Po wojnie zostałem oskarżony o zbrodnie wojenne٫ ale ze względu na zły stan zdrowia nie zostałem osądzony.​ W późniejszych latach żyłem w Hanowerze٫ gdzie zmarłem w 1953 roku.​ Moje życie było pełne wyzwań i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem٫ że Hitler nie jest tym٫ za kogo się podawał.​ To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.

Aresztowanie i proces

Po zakończeniu wojny zostałem aresztowany przez Amerykanów.​ Byłem oskarżony o zbrodnie wojenne, ale ze względu na zły stan zdrowia nie zostałem osądzony.​ W tym czasie byłem świadomy tego, że wojna jest przegrana, ale nie chciałem się poddawać.​ Byłem zdeterminowany, aby walczyć do końca.​ Aresztowanie i proces były dla mnie okresem wielkich zmian i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie jest tym, za kogo się podawał. To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.​ Po wojnie zostałem zwolniony z aresztu i przeprowadziłem się do Hanoweru, gdzie zmarłem w 1953 roku.​ Moje życie było pełne wyzwań i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie jest tym, za kogo się podawał.​ To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.​

Dziedzictwo i ocena

Moje dziedzictwo jest bardzo złożone.​ Z jednej strony byłem jednym z najzdolniejszych dowódców niemieckich w czasie II wojny światowej. Odniosłem wiele zwycięstw, a moje umiejętności wojskowe były podziwiane przez wrogów i sojuszników.​ Z drugiej strony byłem częścią maszyny wojennej Hitlera, która doprowadziła do śmierci milionów ludzi.​ Moje działania były częścią okrucieństwa i zniszczenia, które przyniosła wojna.​ Po wojnie byłem oskarżony o zbrodnie wojenne, ale ze względu na zły stan zdrowia nie zostałem osądzony. Moje dziedzictwo jest więc pełne sprzeczności.​ Byłem zarówno wybitnym żołnierzem, jak i człowiekiem, który brał udział w zbrodniach wojennych.​ Moje działania miały tragiczne konsekwencje, a ja muszę się z nimi zmierzyć.​ Moja historia jest przypomnieniem o okrucieństwie wojny i o tym, że nawet najzdolniejsi ludzie mogą zostać uwikłani w zbrodnie.​

Podsumowanie

Moje życie było pełne wyzwań i trudnych decyzji.​ Byłem świadkiem okrucieństwa wojny i zrozumiałem, że Hitler nie jest tym, za kogo się podawał.​ To był czas wielkich zmian w moim życiu i w historii świata.​ W czasie II wojny światowej byłem jednym z najzdolniejszych dowódców niemieckich.​ Odniosłem wiele zwycięstw, ale moje działania były częścią okrucieństwa i zniszczenia, które przyniosła wojna.​ Po wojnie zostałem oskarżony o zbrodnie wojenne, ale ze względu na zły stan zdrowia nie zostałem osądzony.​ Moje dziedzictwo jest więc pełne sprzeczności.​ Byłem zarówno wybitnym żołnierzem, jak i człowiekiem, który brał udział w zbrodniach wojennych. Moje działania miały tragiczne konsekwencje, a ja muszę się z nimi zmierzyć.​ Moja historia jest przypomnieniem o okrucieństwie wojny i o tym, że nawet najzdolniejsi ludzie mogą zostać uwikłani w zbrodnie.​

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *