YouTube player

Wczesne lata

Urodzony w 1904 roku, Christopher Isherwood był synem oficera armii, który zginął w czasie I wojny światowej. Dorastałem w otoczeniu pełnym tradycji i oczekiwań, które były dla mnie dość ciężarem. Wspominam dzieciństwo jako czas pełen melancholii i tęsknoty za czymś nieuchwytnym.​

Edukacja i pierwsze lata pisarstwa

Moja edukacja rozpoczęła się w Repton, szkole z internatem w Derbyshire.​ Tam poznałem Edwarda Upwarda, mojego wieloletniego przyjaciela, z którym stworzyliśmy świat Mortmere, wyimaginowanej angielskiej wioski zamieszkałej przez dziwaczne, lecz urocze postacie, które przeżywały dziwaczne i surrealistyczne historie w wczesnej próbie satyrycznej i ironicznej fikcji.​ W 1924 roku zapisałem się do Corpus Christi College na Uniwersytecie Cambridge, gdzie studiowałem historię.​ Na drugim roku studiów napisałem żarty i limeryki na egzaminie Tripos (egzamin licencjacki), a w 1925 roku zostałem poproszony o opuszczenie uczelni bez dyplomu.​

Podczas pobytu na Cambridge byłem częścią pokolenia, które zaczęło traktować filmy poważnie, zwłaszcza niemieckie filmy, które po wojnie były bojkotowane przez brytyjski handel.​ Zachwyciłem się również amerykańską kulturą popularną, szczególnie filmami Glorii Swanson. Moje zamiłowanie do niemieckiego ekspresjonizmu i amerykańskiej popkultury było demonstracją buntu przeciwko establishmentowi.​ W 1925 roku odnowiłem znajomość ze szkolnym kolegą٫ W.​H.​ Audenem٫ który zaczął wysyłać mi swoje wiersze.​ Moja trafna krytyka miała duży wpływ na twórczość Audena.​

Po opuszczeniu Cambridge zacząłem pisać swoją pierwszą powieść, “All the Conspirators” (1928), która porusza temat konfliktu międzypokoleniowego i samostanowienia między rodzicami a dziećmi.​ Aby się utrzymać w tych latach, pracowałem jako korepetytor i sekretarz kwartetu smyczkowego prowadzonego przez belgijskiego skrzypka André Mangeota. W 1928 roku ponownie zapisałem się na uniwersytet, tym razem na medycynę w Kings College w Londynie, ale po sześciu miesiącach zrezygnowałem.​ W marcu 1929 roku dołączyłem do Audena w Berlinie, gdzie mój przyjaciel spędzał rok po studiach.​ To była tylko dziesięciodniowa wizyta, ale zmieniła bieg mojego życia.​ Swobodnie badałem swoją tożsamość seksualną, rozpocząłem romans z niemieckim chłopcem, którego poznałem w piwnicznym barze, i odwiedziłem Instytut Nauk Seksualnych Magnusa Hirschfelda, który badał spektrum tożsamości seksualnych i płci wykraczających poza heteronormatywność i binarność.​

Berlin i odkrywanie seksualności

Berlin w latach 30.​ XX wieku był dla mnie miejscem niezwykłym, pełnym sprzeczności i fascynującej energii.​ W tym mieście poczułem się wolny, jakbym wreszcie mógł być sobą.​ Berlin był dla mnie oazą, gdzie mogłem odkrywać swoje prawdziwe ja, bez ograniczeń i presji, które towarzyszyły mi w Anglii; To właśnie w Berlinie po raz pierwszy odważyłem się eksplorować swoją seksualność, co było dla mnie prawdziwym przełomem.​

Wspominam te lata jako czas ekscytujący i pełen nowych doświadczeń.​ Chodziłem do klubów, poznawałem ludzi z różnych środowisk, a przede wszystkim odkrywałem siebie.​ W Berlinie poczułem się akceptowany, niezależnie od mojej orientacji seksualnej.​ To był czas wielkiego wyzwolenia, który miał ogromny wpływ na moje życie i twórczość.

Berlin był dla mnie nie tylko miejscem odkrywania seksualności, ale także inspiracją do pisania.​ W tym mieście pisałem swoje najsłynniejsze książki, takie jak “Mr Norris Changes Trains” i “Goodbye to Berlin”, które odzwierciedlały atmosferę tamtych czasów.​ W swoich powieściach starałem się uchwycić zarówno piękno, jak i brzydotę Berlina, jego kontrastowe oblicze, które tak mnie fascynowało.​ Berlin był dla mnie miejscem, które na zawsze zmieniło moje życie i które zawsze będę nosił w sercu.

Relacja z Heinzem Neddermeyerem

Moje spotkanie z Heinzem Neddermeyerem było jak powiew świeżego powietrza w dusznym świecie Berlina.​ Był młody, pełen życia i energii, a jego uśmiech rozświetlał każdy dzień.​ Pamiętam, jak po raz pierwszy go zobaczyłem w kawiarni, gdzie spotykałem się z przyjaciółmi. Od razu poczułem silne przyciąganie, a nasze rozmowy szybko przerodziły się w głęboką więź.​ Heinz był dla mnie kimś wyjątkowym, kimś, kto rozumiał mnie lepiej niż ktokolwiek inny.​

Nasza miłość była burzliwa i pełna emocji.​ Wspólnie przeżywaliśmy chwile radosne i smutne, a nasze życie było niczym rollercoaster.​ Heinz był dla mnie wsparciem w trudnych chwilach, a ja starałem się być dla niego oparciem.​ Nasza relacja była pełna pasji i namiętności, a ja czułem się z nim szczęśliwy jak nigdy wcześniej.​

Niestety, nasze szczęście nie trwało wiecznie.​ W 1933 roku, w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony nazistów, musieliśmy uciekać z Berlina.​ Było to dla nas bardzo trudne doświadczenie, a rozstanie z Heinzem było bolesne.​ Choć nasze drogi się rozeszły, nigdy nie zapomniałem o Heinzie i o naszej miłości.​ Wspomnienia o nim zawsze będą mi towarzyszyć, jako świadectwo piękna i namiętności, które przeżyliśmy razem.​

Ucieczka z nazistowskich Niemiec

Rok 1933 był dla mnie przełomowy.​ Nazistowska propaganda stawała się coraz bardziej agresywna, a atmosfera w Berlinie stawała się duszna i niebezpieczna.​ Wraz z Heinzem, moim ukochanym, czuliśmy, że musimy uciekać.​ Nie chcieliśmy żyć w strachu i poddawać się brutalnej ideologii, która zagrażała naszemu bezpieczeństwu i naszej wolności.

Ucieczka była dla nas bardzo trudna.​ Musieliśmy zostawić za sobą wszystko, co znaliśmy, i rozpocząć nowe życie w nieznanym miejscu. Wędrowaliśmy po Europie, szukając schronienia i bezpieczeństwa.​ Każdy dzień był dla nas wyzwaniem, a my musieliśmy uważać na każdym kroku. Wiele razy czułem się bezradny i zdesperowany, ale nigdy nie traciłem nadziei na lepsze jutro.

Nasza ucieczka była nie tylko ucieczką od nazistów, ale także ucieczką od przeszłości.​ Chcieliśmy zacząć od nowa, z dala od wszystkiego, co nas gnębiło. Uciekaliśmy również od siebie samych, od naszych lęków i niepewności.​ W tej ucieczce szukałem nie tylko bezpieczeństwa, ale także odpowiedzi na pytania, które dręczyły mnie od lat.​

Współpraca z W.​H.​ Audenem

Moja przyjaźń z W.H.​ Audenem była dla mnie niezwykle ważna.​ Poznaliśmy się w szkole, a nasze drogi ponownie się skrzyżowały na Uniwersytecie Cambridge.​ Wspólne zainteresowania, a przede wszystkim pasja do literatury, zbliżyły nas do siebie.​ Auden był dla mnie nie tylko przyjacielem, ale także mentorem i inspiracją.

Wspólnie tworzyliśmy teksty, które miały odzwierciedlać nasze poglądy i refleksje na temat świata. Współpraca z Audenem była dla mnie niezwykle owocna.​ Uczyłem się od niego wiele, a jego talent literacki zawsze mnie zachwycał.​ Wspólnie stworzyliśmy kilka utworów, które do dziś są cenione przez krytyków i czytelników.

Nasza współpraca trwała przez wiele lat, nawet po tym, jak wyemigrowaliśmy do Ameryki.​ Choć nasze drogi się rozeszły, zawsze darzyłem Audena wielkim szacunkiem i wdzięcznością.​ On nauczył mnie, jak być prawdziwym pisarzem, jak odnaleźć swój własny głos i jak wyrażać swoje myśli i uczucia w sposób szczery i autentyczny.​ Auden był dla mnie kimś wyjątkowym, kimś, kto na zawsze zmienił moje życie i moją twórczość.​

Podróż do Chin i emigracja do Ameryki

W 1938 roku, wraz z Audenem, wyruszyliśmy w podróż do Chin.​ Była to dla nas fascynująca przygoda, pełna nowych doświadczeń i wrażeń. Chcieliśmy zobaczyć na własne oczy konflikt chińsko-japoński, który wówczas trwał, i zrozumieć jego złożoność.​ Podróż do Chin była dla nas nie tylko podróżą geograficzną, ale także podróżą duchową.

Po powrocie z Chin, w 1939 roku, zdecydowaliśmy się na emigrację do Ameryki.​ Była to dla nas decyzja trudna, ale ostatecznie słuszna.​ W Ameryce czuliśmy się wolniejsi, a nasze poglądy i styl życia były bardziej akceptowane.​ Nowy kontynent stał się dla nas miejscem, gdzie mogliśmy odnaleźć spokój i kontynuować naszą twórczość.​

Emigracja do Ameryki była dla mnie przełomowym momentem. Odkryłem nowy świat, nową kulturę i nowe możliwości. W Ameryce mogłem wreszcie być sobą, bez strachu i ograniczeń. To właśnie w Ameryce odkryłem Vedantę, filozofię duchową, która miała ogromny wpływ na moje życie i twórczość.​

Wpływ Vedanty na życie Isherwooda

Po przyjeździe do Ameryki, Aldous Huxley, który sam przeszedł na Vedantę, przedstawił mi tę filozofię.​ Wtedy zacząłem zgłębiać jej nauki, które w dużym stopniu wpłynęły na moje życie. Vedanta pomogła mi znaleźć sens i spokój w świecie pełnym chaosu i niepewności. Odkryłem, że duchowe poszukiwania mogą być równie ważne, jak poszukiwania artystyczne.​

Vedanta ukazała mi drogę do wewnętrznego spokoju i harmonii. Nauczyła mnie, jak żyć w zgodzie ze sobą i ze światem.​ Znalazłem w niej odpowiedzi na pytania, które dręczyły mnie od lat. Vedanta stała się dla mnie czymś więcej niż tylko filozofią, była dla mnie prawdziwym przewodnikiem po życiu.​

Wpływ Vedanty na moją twórczość był niezwykle silny.​ W moich książkach zaczęły pojawiać się wątki filozoficzne i duchowe.​ Vedanta pomogła mi spojrzeć na świat z innej perspektywy, a moje pisarstwo stało się bardziej dojrzałe i refleksyjne.​ Vedanta wniosła do mojego życia głębię i sens, które wcześniej mi brakowały.

Lata w Ameryce i przyjaźń z Trumanem Capote

Po osiedleniu się w Stanach Zjednoczonych, poznałem wielu utalentowanych pisarzy.​ Jednym z nich był Truman Capote, z którym szybko się zaprzyjaźniłem. Byliśmy połączeni wspólnym zamiłowaniem do literatury i niezwykłą wrażliwością na piękno i tragedię ludzkiego życia.​ Capote był dla mnie kimś wyjątkowym, kimś, kto potrafił zarówno bawić, jak i wzruszać.​

Wspólnie spędzaliśmy wiele czasu, rozmawiając o książkach, sztuce i życiu; Capote miał ogromny wpływ na moją twórczość.​ Zachwycał mnie jego styl, jego umiejętność tworzenia barwnych postaci i intrygujących fabuł. Uczyłem się od niego, jak budować napięcie, jak stworzyć niezapomniane dialogi i jak wprowadzić do swoich tekstów elementy humoru i ironii.​

Przyjaźń z Capote była dla mnie niezwykle ważna.​ Był dla mnie wsparciem w trudnych chwilach, a ja starałem się być dla niego przyjacielem i zaufanym doradcą. Nasza przyjaźń trwała przez wiele lat, aż do jego śmierci. Zawsze będę wspominał Trumana Capote z wdzięcznością i szacunkiem.​

Relacja z Donem Bachardym

Moje spotkanie z Donem Bachardym w 1953 roku było jak odkrycie nowego rozdziału w moim życiu. Don był młody, utalentowany i pełen pasji. Od razu poczułem silne przyciąganie do niego, a nasze rozmowy szybko przerodziły się w głęboką przyjaźń.​ Don był kimś wyjątkowym, kimś, kto rozumiał moje myśli i uczucia.​

Nasza relacja rozwijała się stopniowo, z przyjaźni w miłość.​ Don był dla mnie inspiracją, wsparciem i najlepszym przyjacielem.​ Wspólnie podróżowaliśmy, tworzyliśmy sztukę i odkrywaliśmy świat.​ Don był dla mnie kimś bardzo ważnym, kimś, kto pozwolił mi odnaleźć spokoju i radości w życiu.

Nasza relacja trwała przez ponad trzydzieści lat, aż do mojej śmierci.​ Don był przy mnie w każdym momencie mojego życia.​ Był moim największym wsparciem i najlepszym przyjacielem.​ Zawsze będę wdzięczny Donowi za wszystko, co dla mnie zrobił.

Najważniejsze dzieła Isherwooda

Moje pisarstwo zawsze było dla mnie sposobem na wyrażanie siebie i odkrywanie świata. W swoich książkach starałem się uchwycić prawdziwe emocje i doświadczenia ludzi.​ Jednym z moich najważniejszych dzieł jest “Goodbye to Berlin” (1939), powieść semi-autobiograficzna, która opowiada o moim życiu w Berlinie w latach 30.​ XX wieku.​ Książka ta została nagrodzona wieloma nagrodami i przetłumaczona na wiele języków.​

Innym ważnym dziełem jest “A Single Man” (1964), powieść o homoseksualnym profesorze, który próbuje odnaleźć sens w życiu po śmierci ukochanego partnera.​ Książka ta została adaptowana na film przez Toma Forda w 2009 roku.​ “Christopher and His Kind” (1976) to moja autobiografia, w której opowiadam o swoim życiu i twórczości.​

W swoich książkach starałem się być szczerym i autentycznym. Chciałem pokazać świat z innej perspektywy, z perspektywy człowieka, który jest wrażliwy na piękno i tragedię życia. Moje pisarstwo było dla mnie sposobem na rozmowę ze światem, na podkreślenie ważności tolerancji i akceptacji.

Dziedzictwo Christophera Isherwooda

Moje pisarstwo, choć często skupiało się na osobistych doświadczeniach, zawsze miało na celu zrozumienie szerszych zagadnień społecznych i kulturowych.​ W swoich książkach poruszałem tematy jak tożsamość seksualna, relacje międzyludzkie, poszukiwanie sensu życia i odkrywanie własnego miejsca w świecie.​

Dzisiaj, gdy patrzę na swoje dzieło z perspektywy czasu, widzę, że moje książki stały się ważnym głosem w dyskusji o tolerancji i akceptacji. Moje pisarstwo pomogło otworzyć rozmowę na tematy, które w czasie mojej młodości były tabu.

Jestem wdzięczny, że moje książki do dziś trafiają do czytelników i inspiruja ich do refleksji nad życiem i światem.​ Cieszę się, że moje pisarstwo pomogło w budowaniu świata bardziej otwartego i tolerancyjnego.​

Moje doświadczenia z twórczością Isherwooda

Po raz pierwszy zetknąłem się z twórczością Christophera Isherwooda w liceum, podczas lekcji literatury angielskiej.​ Pamiętam, że byłem zaintrygowany jego stylem pisania, który był jednocześnie prosty i głęboki.​ Isherwood potrafił w swoich książkach uchwycić prawdziwe emocje i doświadczenia ludzi.​

Szczególnie zainteresował mnie jego “Goodbye to Berlin”, powieść semi-autobiograficzna, która opowiada o życiu w Berlinie w latach 30. XX wieku.​ Książka ta zainspirowała mnie do refleksji nad historią i kulturą tego miasta, a także nad ludzkimi relacjami i tożsamością seksualną.​

Twórczość Isherwooda miała na mnie ogromny wpływ.​ Nauczyła mnie jak być szczerym w swoim pisaniu i jak odkrywać prawdziwe emocje w sobie.​ Isherwood pokazał mi, że literatura może być nie tylko rozrywką, ale także narzędziem do rozwoju osobistego i do rozumienia świata.​

8 thoughts on “Biografia Christophera Isherwooda, powieściopisarza”
  1. Fragment biografii jest dobrze napisany i zawiera wiele ciekawych informacji. Zaintrygowało mnie to, że Isherwood studiował medycynę na Uniwersytecie Cambridge. Chciałbym dowiedzieć się więcej o jego decyzji o zmianie kierunku studiów i o tym, jak wpłynęła ona na jego życie.

  2. Przeczytałam z zaciekawieniem fragment biografii Christophera Isherwooda. Zaintrygowało mnie jego dzieciństwo i wpływ, jaki wywarło na jego późniejsze życie. Szczególnie interesujące jest to, że już w młodym wieku interesował się sztuką i kulturą, co widać w jego wczesnych próbach pisarskich. Chciałabym poznać więcej szczegółów o jego edukacji i początkach kariery pisarskiej.

  3. Zainteresowała mnie pierwsza powieść Isherwooda “All the Conspirators”. Chciałabym dowiedzieć się więcej o jej treści i o tym, jak została odebrana przez krytyków. Ciekawe jest również to, że Isherwood pracował jako korepetytor i sekretarz kwartetu smyczkowego, co pokazuje, że był człowiekiem o wielu talentach.

  4. Fragment biografii jest bardzo interesujący. Zaintrygował mnie opis dzieciństwa Isherwooda i jego relacji z rodzicami. Chciałbym dowiedzieć się więcej o jego doświadczeniach w szkole i o tym, jak wpłynęły one na jego rozwój.

  5. Zainteresował mnie fragment biografii Christophera Isherwooda. Chciałbym dowiedzieć się więcej o jego życiu i twórczości. Szczególnie interesujące są jego wczesne lata i wpływ, jaki wywarły na jego późniejsze życie. Chciałbym również poznać więcej szczegółów o jego relacjach z innymi pisarzami i artystami.

  6. Zainteresowała mnie historia Isherwooda z Uniwersytetu Cambridge i jego bunt przeciwko establishmentowi. Widać, że był to młody człowiek z własnym głosem i odwagą, by wyrażać swoje poglądy. Chciałabym dowiedzieć się więcej o jego fascynacji niemieckim ekspresjonizmem i amerykańską popkulturą oraz o tym, jak wpłynęły one na jego twórczość.

  7. Fragment biografii jest bardzo dobrze napisany i wciągający. Zaintrygowała mnie historia Isherwooda z W.H. Audenem i jego rola w rozwoju twórczości Audena. Chciałbym dowiedzieć się więcej o ich relacji i o tym, jak wpływali na siebie nawzajem.

  8. Ciekawy fragment biografii! Szczególnie podoba mi się opis relacji Isherwooda z Edwardem Upwardem i ich wspólne tworzenie świata Mortmere. To pokazuje, jak ważna była dla niego przyjaźń i jak wpływała na jego twórczość. Chciałbym dowiedzieć się więcej o jego doświadczeniach na Uniwersytecie Cambridge i o tym, jak wpłynęły one na jego rozwój jako pisarza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *