YouTube player

Dlaczego nienawidzę matematyki?​

Pamiętam z liceum koszmarnie archaiczne metody nauczania matmy.​ Zwłaszcza algebry.​ Jeszcze w 1993 roku, kiedy ja chodziłem do szkoły, uczyliśmy się na pamięć wzorów i reguł, bez zrozumienia ich sensu.​ To było nudne i frustrujące.​ Nie widziałem wtedy żadnego zastosowania matematyki w życiu codziennym, a to sprawiało, że nie miałem motywacji do nauki.​ Uważałem, że matematyka jest nudna i bezużyteczna.

Wstęp⁚ Matematyka ⸺ wróg czy przyjaciel?​

Matematyka. Dla jednych fascynująca, dla innych przerażająca.​ Ja należę do tej drugiej grupy.​ Zawsze miałem z nią problemy, a moje doświadczenia z nauczaniem tego przedmiotu były dalekie od przyjemnych.​ W eseju, który właśnie przeczytałem, autor wyraża swoje negatywne emocje związane z matematyką, a jego słowa w dużej mierze odzwierciedlają moje własne uczucia.​ Wspomina o archaicznych metodach nauczania, braku zrozumienia dla matematycznych pojęć i poczuciu bezużyteczności tego przedmiotu.​ Zastanawiam się jednak, czy to tylko kwestia kiepskiego nauczania, czy może matematyka sama w sobie jest tak odpychająca?

Wiele osób uważa, że matematyka jest kluczem do sukcesu, że otwiera drzwi do wielu zawodów i możliwości.​ Ale czy rzeczywiście tak jest?​ Czy matematyka jest niezbędna do szczęśliwego i spełnionego życia?​ Czy może jest jedynie narzędziem, które służy do rozwiązywania konkretnych problemów, a nie do budowania pasji i rozwijania kreatywności?​ Te pytania nurtują mnie od lat i próbuję znaleźć na nie odpowiedzi w moich własnych doświadczeniach, a także w doświadczeniach innych osób, które, podobnie jak ja, mają trudności z matematyką.​

Moje osobiste doświadczenia z matematyką

Moje zmagania z matematyką zaczęły się już w szkole podstawowej.​ Pamiętam, jak na lekcjach pani Anna, nasza nauczycielka, tłumaczyła nam, że matematyka jest wszędzie wokół nas.​ Mówiła o liczbach, które widzimy na zegarach, na opakowaniach produktów, na ulicach.​ Ale ja nie widziałem tych liczb. Widziałem tylko abstrakcyjne symbole, które nie miały dla mnie żadnego znaczenia.​ Nie potrafiłem połączyć ich z rzeczywistością.​

W gimnazjum sytuacja nie uległa poprawie.​ Wręcz przeciwnie, matematyka stała się coraz bardziej skomplikowana i abstrakcyjna.​ Nie rozumiałem równań, funkcji, twierdzeń. Czułem się zagubiony i zniechęcony.​ Wtedy właśnie zaczęły się pojawiać pierwsze myśli o tym, że może ja po prostu nie mam talentu do matematyki.​

W liceum sytuacja nie była o wiele lepsza.​ Mimo że starałem się, mimo że uczyłem się, mimo że próbowałem zrozumieć, matematyka nadal była dla mnie nieprzeniknioną tajemnicą.

Pierwsze zmagania z matematyką

Moje pierwsze spotkanie z matematyką było dość… niezwykłe.​ Miałem wtedy 5 lat i uczęszczałem do przedszkola.​ Pani Teresa٫ nasza nauczycielka٫ pokazywała nam kolorowe obrazki z liczbami. Uczyła nas liczyć palce u rąk٫ a potem klocki٫ które leżały na dywanie. Pamiętam٫ że byłem zafascynowany tymi kolorowymi obrazkami i zabawą w liczenie.​ Wtedy jeszcze nie wiedziałem٫ że matematyka może być czymś więcej niż tylko zabawą.​

Pierwsze problemy z matematyką pojawiły się w szkole podstawowej.​ Wtedy zaczęły się pojawiać zadania, które wymagały od nas logicznego myślenia i rozwiązywania problemów.​ Nie zawsze radziłem sobie z tymi zadaniami.​ Czułem się zagubiony, a czasem nawet sfrustrowany.​ Pamiętam, że na lekcjach matematyki często byłem niespokojny i rozkojarzony.​ Nie potrafiłem skupić się na zadaniach i często popełniałem błędy.​

Wtedy też zaczęły się pojawiać pierwsze negatywne skojarzenia z matematyką.​ Czułem, że nie jestem dobry w tym przedmiocie, że nie mam do niego talentu.​

Szkoła podstawowa ⎯ początek problemów

Szkoła podstawowa to czas, kiedy matematyka przestała być zabawą, a stała się wyzwaniem.​ Pamiętam, że na początku wszystko szło dobrze.​ Uczyłem się tabliczki mnożenia, dodawałem i odejmowałem, rozwiązywałem proste zadania. Ale z czasem matematyka stała się coraz bardziej skomplikowana.​ Pojawiły się ułamki, procenty, równania.​ Nie zawsze radziłem sobie z tymi nowymi pojęciami.​

Pamiętam, że na lekcjach matematyki często czułem się zagubiony i sfrustrowany.​ Nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego te wszystkie liczby i symbole mają takie znaczenie. Nie widziałem żadnego sensu w tych wszystkich obliczeniach.​ Czułem się, jakbym uczył się jakiegoś magicznego języka, który nie miał żadnego zastosowania w rzeczywistości.​

Wtedy też zaczęły się pojawiać pierwsze myśli o tym, że może ja po prostu nie mam talentu do matematyki.​

Liceum ⎯ matematyka jako bariera

Liceum to był dla mnie prawdziwy koszmar.​ Matematyka stała się prawdziwą barierą, która oddzielała mnie od reszty klasy.​ Pamiętam, że na lekcjach matematyki często czułem się jak obcy.​ Nie rozumiałem, o czym mówią moi koledzy, nie rozumiałem zadań, nie rozumiałem nawet języka, którym posługiwali się nauczyciele.

Wtedy też zaczęły się pojawiać pierwsze problemy z nauką.​ Nie mogłem się skupić na lekcjach, nie mogłem zapamiętać wzorów, nie mogłem rozwiązać zadań.​ Czułem się bezradny i zniechęcony.​ Nie widziałem żadnego sensu w tym, czego uczyłem się na lekcjach matematyki.​ Nie widziałem żadnego zastosowania w życiu codziennym.​

Wtedy też zaczęły się pojawiać pierwsze myśli o tym, że może ja po prostu nie jestem stworzony do nauki matematyki.​

Uczelnia ⎯ matematyka niezbędnym narzędziem

Uczelnia była dla mnie prawdziwym przełomem. Wtedy po raz pierwszy zdałem sobie sprawę z tego, że matematyka może być czymś więcej niż tylko nudnym przedmiotem szkolnym.​ Zobaczyłem, że matematyka jest narzędziem, które pozwala rozwiązywać problemy, które są dla mnie ważne.​

Studiując informatykę, musiałem zmierzyć się z wieloma zagadnieniami, które wymagały od mnie znajomości matematyki.​ Uczyłem się algebry liniowej, rachunku różniczkowego i całkowego, statystyki; Na początku było trudno, ale z czasem zacząłem dostrzegać sens tych wszystkich pojęć.​ Zobaczyłem, jak matematyka może być użyteczna w praktyce.​

Wtedy też zmieniło się moje podejście do matematyki.​ Przestałem ją postrzegać jako wroga, a zacząłem ją widzieć jako narzędzie, które może mi pomóc w osiągnięciu moich celów.​

Matematyka w życiu codziennym

Matematyka jest wszędzie wokół nas.​ Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, ale matematyka jest obecna w każdym aspekcie naszego życia. Od momentu, kiedy budzimy się rano i spoglądamy na zegar, aż do momentu, kiedy kładziemy się spać, matematyka towarzyszy nam w każdej czynności.​

Kiedy robimy zakupy, kiedy gotujemy obiad, kiedy podróżujemy, kiedy gramy w gry, kiedy korzystamy z telefonu, kiedy robimy zdjęcia, kiedy słuchamy muzyki, kiedy oglądamy filmy, wszędzie tam obecna jest matematyka.​ Matematyka to nie tylko liczby i wzory, to również logika, analiza, rozwiązywanie problemów;

Matematyka jest narzędziem, które pozwala nam zrozumieć świat wokół nas.​ Matematyka jest językiem, którym posługuje się nauka, technika, sztuka.​ Matematyka jest nieodłącznym elementem naszego życia.​

Problemy z nauczaniem matematyki

Wiele osób ma problemy z matematyką.​ Niektórzy uważają, że to kwestia braku talentu, inni, że to wina kiepskiego nauczania.​ Ja uważam, że obie te rzeczy mają znaczenie;

Pamiętam, że w szkole podstawowej często mieliśmy do czynienia z nudnymi i nieciekawymi lekcjami matematyki. Nauczyciele często skupiali się na mechanicznym rozwiązywaniu zadań, a nie na zrozumieniu pojęć.​ Nie było miejsca na kreatywność, na samodzielne myślenie, na zadawanie pytań.​

Wiele osób uważa, że matematyka jest nudna i bezużyteczna.​ Nie widzą jej zastosowania w życiu codziennym. Nie wiedzą, dlaczego mają się uczyć tych wszystkich wzorów i równań. Nie dziwię się.​ Ja też tak kiedyś myślałem.​

Metody nauczania matematyki a moje doświadczenia

Moje doświadczenia z nauczaniem matematyki były różne.​ W szkole podstawowej miałem do czynienia z tradycyjnymi metodami nauczania, które opierały się na mechanicznym rozwiązywaniu zadań. Nie było miejsca na kreatywność, na samodzielne myślenie, na zadawanie pytań. Czułem się zniechęcony i sfrustrowany.​

W liceum miałem do czynienia z bardziej nowoczesnymi metodami nauczania, które kładły nacisk na zrozumienie pojęć i na samodzielne rozwiązywanie problemów.​ To było dla mnie o wiele bardziej satysfakcjonujące.​ Zaczęłam dostrzegać sens matematyki i jej zastosowanie w życiu codziennym.​

Na studiach miałem do czynienia z jeszcze bardziej zaawansowanymi metodami nauczania, które opierały się na rozwiązywaniu problemów z wykorzystaniem programów komputerowych.​ To było dla mnie prawdziwe wyzwanie, ale również ogromna satysfakcja.​

Czy matematyka jest dla każdego?​

To pytanie zadaje sobie wiele osób, które mają problemy z matematyką.​ Ja też kiedyś zadawałem sobie to pytanie.​ Czułem się, jakbym był jedynym, który nie potrafił zrozumieć tego przedmiotu.

Dzisiaj wiem, że matematyka nie jest dla każdego.​ Niektórzy ludzie mają do niej naturalny talent, inni muszą się bardziej starać, aby ją zrozumieć.​ Nie oznacza to jednak, że matematyka jest nieosiągalna dla tych, którzy nie mają do niej talentu;

Ważne jest, aby znaleźć odpowiednie metody nauczania, które będą odpowiadały naszym potrzebom i stylowi uczenia się.​ Ważne jest również, aby nie poddawać się, kiedy napotykamy trudności.​

Matematyka ⎯ talent czy umiejętność?​

Wiele osób uważa, że matematyka to talent.​ Uważają, że osoby, które są dobre w matematyce, urodziły się z tym talentem.​ Ja kiedyś też tak myślałem. Czułem się, jakbym był jedynym, który nie miał tego talentu.

Dzisiaj wiem, że matematyka to przede wszystkim umiejętność.​ To umiejętność logicznego myślenia, rozwiązywania problemów, abstrakcyjnego myślenia.​ To umiejętność, którą można rozwijać poprzez ćwiczenie i praktykę.

Niektórzy ludzie mają większe predyspozycje do nauki matematyki niż inni. Nie oznacza to jednak, że osoby, które nie mają tych predyspozycji, nie mogą być dobre w matematyce.​ Ważne jest, aby znaleźć odpowiednie metody nauczania, które będą odpowiadały naszym potrzebom i stylowi uczenia się.​

Moje spojrzenie na matematykę dziś

Dzisiaj patrzę na matematykę z zupełnie innej perspektywy.​ Nie jest to już dla mnie wróg, który sprawia, że czuję się bezradny i sfrustrowany.​ Matematyka stała się dla mnie narzędziem, które pozwala mi rozwiązywać problemy i osiągać cele.

Zdałem sobie sprawę z tego, że matematyka jest obecna w każdym aspekcie naszego życia.​ Od momentu, kiedy budzimy się rano i spoglądamy na zegar, aż do momentu, kiedy kładziemy się spać, matematyka towarzyszy nam w każdej czynności.​ Matematyka to nie tylko liczby i wzory, to również logika, analiza, rozwiązywanie problemów.​

Nie twierdzę, że nagle pokochałem matematykę.​ Wciąż uważam, że jest to trudny przedmiot, który wymaga wysiłku i zaangażowania. Ale dzisiaj patrzę na nią z większym szacunkiem i zrozumieniem.

Podsumowanie⁚ Matematyka ⸺ nie tylko liczby

Esej, który przeczytałem, odzwierciedla wiele moich własnych doświadczeń z matematyką.​ Pamiętam, jak w szkole podstawowej matematyka była dla mnie nudnym i bezużytecznym przedmiotem.​ Nie widziałem jej zastosowania w życiu codziennym.​ Czułem się zniechęcony i sfrustrowany.

Dzisiaj wiem, że matematyka to nie tylko liczby i wzory.​ To również logika, analiza, rozwiązywanie problemów. Matematyka jest obecna w każdym aspekcie naszego życia.​ Od momentu, kiedy budzimy się rano i spoglądamy na zegar, aż do momentu, kiedy kładziemy się spać, matematyka towarzyszy nam w każdej czynności.​

Matematyka może być trudna, ale może być też fascynująca.​ Ważne jest, aby znaleźć odpowiednie metody nauczania, które będą odpowiadały naszym potrzebom i stylowi uczenia się.​ Ważne jest również, aby nie poddawać się, kiedy napotykamy trudności.​

8 thoughts on “Oceń ten esej ucznia: Dlaczego nienawidzę matematyki”
  1. Przeczytałam ten esej z dużym zainteresowaniem. Autor porusza bardzo ważny temat, czyli problemy z nauczaniem matematyki. Sama miałam podobne doświadczenia w szkole. Pamiętam, że matematyka była dla mnie czymś abstrakcyjnym i nieinteresującym. Dopiero na studiach odkryłam, że matematyka może być fascynująca i przydatna. Myślę, że kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego nauczyciela, który potrafi w sposób przystępny i angażujący przekazać wiedzę. Niestety, nie każdy ma takie szczęście.

  2. Autora eseju widać, że matematyka nie jest jego mocną stroną. Zgadzam się z nim, że nauczanie matematyki w szkołach często jest nudne i frustrujące. Wiele osób ma problemy z matematyką i nie widzi jej zastosowania w życiu codziennym. Ale ja uważam, że matematyka jest ważna i przydatna. Pomaga nam myśleć logicznie, rozwiązywać problemy i podejmować decyzje. Ważne jest, aby znaleźć sposób na naukę matematyki, który będzie dla nas przyjemny i skuteczny.

  3. Autor eseju porusza ważny temat, czyli problemy z nauczaniem matematyki. Zgadzam się z nim, że wiele osób ma problemy z tym przedmiotem, a nauczanie matematyki często jest nudne i frustrujące. Ja sam miałem podobne problemy w szkole. Ale później odkryłem, że matematyka może być fascynująca i przydatna w życiu. Kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego nauczyciela, który potrafi w sposób przystępny i angażujący przekazać wiedzę.

  4. Przeczytałam ten esej z dużym zainteresowaniem. Autora widać, że matematyka nie jest jego ulubionym przedmiotem, a jego doświadczenia z nauczaniem tego przedmiotu były negatywne. Zgadzam się z nim, że archaiczne metody nauczania i brak zrozumienia dla matematycznych pojęć mogą skutecznie zniechęcić do nauki. Sama miałam podobne problemy w szkole, a dopiero na studiach odkryłam, że matematyka może być fascynująca i przydatna w życiu. Myślę, że kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego nauczyciela, który potrafi w sposób przystępny i angażujący przekazać wiedzę.

  5. Przeczytałam ten esej z dużym zaciekawieniem. Autor porusza bardzo ważny temat, czyli problemy z nauczaniem matematyki. Sama miałam podobne doświadczenia w szkole. Pamiętam, że matematyka była dla mnie czymś abstrakcyjnym i nieinteresującym. Dopiero na studiach odkryłam, że matematyka może być fascynująca i przydatna. Myślę, że kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego nauczyciela, który potrafi w sposób przystępny i angażujący przekazać wiedzę. Niestety, nie każdy ma takie szczęście.

  6. Autor eseju porusza ważny temat, czyli problemy z nauczaniem matematyki. Zgadzam się z nim, że wiele osób ma problemy z tym przedmiotem, a nauczanie matematyki często jest nudne i frustrujące. Ja sam miałem podobne problemy w szkole. Ale później odkryłem, że matematyka może być fascynująca i przydatna w życiu. Kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego nauczyciela, który potrafi w sposób przystępny i angażujący przekazać wiedzę. Niestety, nie każdy ma takie szczęście.

  7. W tym eseju autor dzieli się swoimi negatywnymi doświadczeniami z matematyką. Zgadzam się z nim, że wiele osób ma problemy z tym przedmiotem, a nauczanie matematyki często jest nudne i frustrujące. Ja sam miałem podobne problemy w szkole. Ale później odkryłem, że matematyka może być fascynująca i przydatna w życiu. Kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego nauczyciela, który potrafi w sposób przystępny i angażujący przekazać wiedzę.

  8. Esej autora porusza ważny temat, czyli problemy z nauczaniem matematyki. Zgadzam się z nim, że wiele osób ma problemy z tym przedmiotem, a nauczanie matematyki często jest nudne i frustrujące. Sama miałam podobne problemy w szkole. Ale później odkryłam, że matematyka może być fascynująca i przydatna w życiu. Kluczem do sukcesu jest znalezienie odpowiedniego nauczyciela, który potrafi w sposób przystępny i angażujący przekazać wiedzę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *